Aktualności

Polsko-indyjskie rozmowy o filmie

Prezes Zachodniopomorskiej Indyjskiej Izby Gospodarczej, Mariusz Łuszczewski wspólnie z Michałem Kwiecińskim,  producentem i reżyserem pierwszego filmowego przedsięwzięcia polsko-bollywoodzkiego pt. „Taka Karma” podczas wizyty w Indiach spotkali się z Ambasadorem RP w New Delhi,  Panem Adamem Burakowskim w dniu 15 czerwca br. W Warszawie natomiast prezes Łuszczewski oraz producent Michał Kwieciński odbyli spotkanie z Ambasadorem Republiki Indii w Polsce, Panem Tsewang Namgya. Oba spotkania były poświęcone rozmowie o  nowo powstającym filmie pt. „Taka Karma”. Polsko-bollywoodzkie przedsięwzięcie wspierane przez dwoje Ambasadorów,  to wyjątkowa inicjatywa będąca kulturowym pomostem między Polską a Indiami,  spotkaniem a także zbliżeniem dwóch odmiennych światów,  dwóch tak różnych kultur.  Produkcja będzie tworzona na podstawie historii miłości Polaka Andrzeja Łuszczewskiego oraz Anity Agnihotri, pochodzącej z Indii. W filmie „Taka karma” wystąpią m.in.: Maja Ostaszewska i Robert Więckiewicz.

Powstający film to prekursorskie przecieranie ścieżek z informacją o Polsce nie tylko do indyjskich  odbiorców,  którego celem jest m.in. pobudzenie ciekawości dotyczącej naszego kraju. To także szansa,  by wspomóc polsko-indyjską współpracę poprzez promowanie kultury obu krajów.

Indyjskie kino jest zjawiskiem fenomenalnym i fascynującym,  a Bollywood jedną z najpotężniejszych kinematografii na świecie. Za globalnym sukcesem i przede wszystkim znaczeniem w indyjskim społeczeństwie,  stoją filozoficzne podstawy cywilizacji indyjskiej.

Ponadto,  Kino jako forma przekazu,  wywiera znaczący wpływ na pozyskiwanie sympatii oraz kształtowanie opinii publicznej także innych krajów. Kształtuje stosunki międzynarodowe i pozycję państwa na świecie. Jego ogromna popularność na styl życia widzów,  czyli możliwość dotarcia z informacją o swojej ofercie do ogromnej rzeszy osób  – jest nie do przecenienia. Atrakcyjność kultury to najlepszy sposób na zdobycie sympatii międzynarodowej publiczności,  a trudno o lepszy dostęp do serc ludzi niż poprzez magię kina.